Setna rocznica śmierci Promyka  –  8 lipca 2008 

24-letni Konrad Prószyński (1875). Zdjęcie z okresu, w którym zakładał tajne Towarzystwo Oświaty Narodowej i przygotowywał "Elementarz ścienny" i swoje pierwsze książki: "O księdzu Stanisławie Staszycu" oraz "Elementarz, na którym nauczysz czytać w 5 albo 8 tygodni"

"O księdzu Stanisławie Staszycu" (1875), pierwsza książka Konrada Prószyńskiego. Pierwszy 5-tysięczny nakład tej 32-stronicowej broszurki rozszedł się w ciągu miesiąca. Drugi nakład liczył 15 tysięcy egz.


Konrad Prószyński, ur. 19 lutego 1851 w Mińsku Litewskim, zm. 8 lipca 1908 w Warszawie.

Działacz oświatowy, pisarz, wydawca; autor elementarzy; redaktor naczelny i wydawca "Gazety Świątecznej"; w 1875 założył tajne Towarzystwo Oświaty Narodowej mające na celu szerzenie oświaty wśród ludu; autor "Obrazowej nauki czytania i pisania" (1879), uznanej za najlepszy elementarz świata na międzynarodowej wystawie Londyńskiego Towarzystwa Pedagogicznego w 1893 roku; swoje książki sygnował pseudonimem literackim Kazimierz Promyk, a artykuły w "Gazecie Świątecznej" -- Pisarz Gazety Świątecznej.

W wieku 23 lat zaczyna nieść kaganek oświaty pod wiejskie strzechy -- latem 1874 roku na mazowieckiej wsi w okolicach Kałuszyna i Mrozów zaczyna prowadzić lekcje nauki czytania dla nieumiejących czytać chłopów. Swój pierwszy elementarz maluje na zewnętrznej ścianie dworskiej stodoły, przy drodze wiodącej do kościoła.

Na początku 1875 roku wydaje papierową wersję tego elementarza -- jest to plansza przeznaczona do zamocowania na ścianie -- nazywa go "Elementarzem ściennym". Nieco później przygotowuje i wydaje swoją pierwszą książkę "O księdzu Stanisławie Staszycu" (1875) i "Pierwszą książeczkę dla wprawy w czytaniu" (1875).

"Elementarz ścienny" rozchodzi się w nakładzie 5 tysięcy egzemplarzy, a książeczka o Staszicu najpierw w nakładzie 5 tysięcy (nakład wyczerpał się w ciągu miesiąca), a potem 15 tysięcy.

Postać Staszica, ukazana w tej książce, miała kolosalny wpływ na dalsze życie Promyka. Treść tej pierwszej książki można traktować jako klucz, pozwalającym zrozumieć, co Konrad Prószyński cenił, do czego dążył i na kim się wzorował.

Pod koniec tego samego roku wydaje "Elementarz, na którym nauczysz czytać w 5 albo 8 tygodni" (1875). Wszystkie te publikacje sygnuje pseudonimem literackim Kazimierz Promyk.

"Elementarz, na którym nauczysz czytać w 5 albo 8 tygodni" to pierwsze z trzech najważniejszych dzieł jego życia (w ciągu następnych 33 lat zostanie wydrukowany w ponad milionie egzemplarzy).

Po sukcesie pierwszych publikacji, które od strony finansowej stają się bardziej sukcesem wydawcy niż autora, postanawia wydawać je i dystrybuować na własny rachunek. W 1878 zakłada (rejestruje) księgarnię nakładczą. Jest to jednocześnie wydawnictwo, skład księgarski oraz księgarnia wysyłkowa. Całość działa pod firmą Księgarnia Krajowa Konrada Prószyńskiego.

Doświadczenia w sprzedaży wysyłkowej okażą się kluczem umożliwiającym kolejne działania.

To wydawnictwo połączone z księgarnią wysyłkową to drugie dzieło jego życia.

Pisze i wydaje kolejne książki, które mają pomagać w nauce czytania i pisania, m.in. "Obrazową naukę czytania i pisania" (1879), kolejną wersję swojego elementarza. Ten trzeci elementarz jest także podręcznikiem dla samouków. Wysłany na wystawę organizowaną przez brytyjskie towarzystwo naukowe w 1893 roku, zostaje tam uznany za najlepszy elementarz świata i zdobywa pierwsze miejsce oraz nagrodę.

"Gazeta Świąteczna" z 1882 roku (z drugiego roku ukazywania się). Nieco później jej winieta została dość istotnie przerobiona

Fragment grobu Promyka na warszawskich Powązkach. Napis "Pisarz Gazety Świątecznej" odzwierciedla najlepiej, co współcześni uważali za dzieło życia Promyka i jak pragnęli, aby był pamiętany przez potomnych (wizerunek wyrzeźbiony przez Czesława Makowskiego)

W 1880 roku stara się zdobyć pozwolenie od władz carskich na publikowanie tygodnika. Przygotowuje też inną nowość -- kalendarz "Gość" na rok 1881. Obie publikacje przeznaczone są dla tego samego kręgu odbiorców: chłopów, którzy wcześniej nauczyli się czytać na jego elementarzach.

"Gazeta Świąteczna" startuje w styczniu 1881 roku. Trzydziestoletni Promyk jest jej wydawcą i redaktorem naczelnym (chociaż początkowo pozwolenie opiewa na kogo innego). W rzeczywistości pełni w niej rolę znacznie większą niż tylko redaktora naczelnego, bo jest redaktorem jedynym: sam przygotowuje i redaguje prawie całą zawartość, walczy z cenzurą, robi korektę składu, a także pilnuje druku i dystrybucji. Jest człowiekiem-orkiestrą. Swoje teksty na łamach tygodnika sygnuje: Pisarz Gazety Świątecznej. Do dystrybucji wykorzystuje wszystkie doświadczenia zdobyte w sprzedaży wysyłkowej -- tygodnik od pierwszego numeru rozchodzi się przede wszystkim w prenumeracie. Dystrybuowany jest pocztą, wzdłuż sieci kolejowej.

"Gazeta Świąteczna" to trzecie i najważniejsze jego dzieło. Będzie się nią zajmował przez następne 28 lat, do końca swych dni.

* * *

Główną część materiału w tej witrynie stanowią (w tej chwili) trzy książki o Promyku: Szczepana Lewickiego (1996), Kazimierza Konarskiego (1948) oraz Stanisława Feliksa Reymonta (1948).

Książka Szczepana Lewickiego "Konrad Prószyński (Kazimierz Promyk)" (1996) -- a faktycznie to jej drugie, mocno zmienione i uzupełnione wydanie -- ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Pierwsze wydanie ukazało sie nakładem Ludowej Spółdzielni Wydawniczej w 1987 roku pod tytułem "Konrad Prószyński-Promyk".

Szczepan Lewicki we wstępie do swojej książki bardzo dokładnie opisuje wszystkie istniejące źródła, a w kalendarium wymienia wszystkie przełomowe momenty w życiu Promyka.

Książka ta jest zamieszczona w witrynie w postaci 8 plików html (każdy rozdział to osobny plik; na końcu czterech głównych rozdziałów znajdują się przypisy).

Książka Kazimierza Konarskiego zamieszczona jest zarówno w postaci tekstowej (podzielona na 5 plików html), jak i w postaci graficznej -- zeskanowanych stron, zapisanych jako plik pdf.

Książka Stanisława Feliksa Reymonta "Życie i działalnośc Konrada Prószyńskiego (Kazimierza Promyka)" (1948) jest w tej chwili dostępna w witrynie tylko w postaci graficznej -- zeskanowanych stron, zapisanych jako plik pdf. Z tego powodu tekstu tej jednej książki nie można na razie przeszukiwać pełnotekstowo.

W dziale Fotografie z opisami znajdują się fotografie ze zbiorów rodzinnych oraz zeskanowane okładki i pojedyncze strony najważniejszych publikacji Promyka, a także inne interesujące materiały na jego temat. Niektóre opisy są dość obszerne, pełne ciekawostek oraz różnych szczegółów.

Wreszcie, w dziale Mapa rozpowszechniania znajduje się mapka dystrybucji "Gazety Świątecznej" w ćwierć wieku po jej powstaniu, pod koniec życia Promyka. Z mapy tej widać, że tygodnik rozchodził się po całym świecie i docierał wszędzie tam, gdzie za chlebem docierali polscy emigranci. Miał prenumeratrów w Ameryce Północnej i Południowej oraz Afryce. A także w Azji, gdzie punkciki reprezentujące prenumeratorów wyraźnie układają się wzdłuż tamtejszych szlaków komunikacyjnych. Mapę tę -- wykorzystując adresy prenumeratorów -- sporządził i opisał Tadeusz Prószyński, najstarszy syn Promyka. Jest ona zupełnie nieznana, a jest czymś absolutnie unikalnym.

Witrynę tę uruchomiłem i upubliczniłem 8 lipca 2008 roku, w setną rocznicę śmierci Promyka.

Mieczysław Prószyński

Prószyński i S-ka 1996

O tym, że mój dziadek -- Konrad Prószyński, znany także jako Kazimierz Promyk (takim pseudonimem literackim opatrywał swoje książki) -- stworzył elementarz obrazkowy, wiedziałem z opowieści rodzinnych. Wiedziałem też, że założył, redagował i wydawał "Gazetę Świąteczną". Pamiętam z dzieciństwa opowieści o tym, jak walczył z carską cenzurą, aby wolno mu było pisać o Polsce i jej historii zarówno w gazecie, jak i w corocznie wydawanym kalendarzu "Gość".

Gdy biorę do ręki ulotkę z 1880 roku informującą o tym, że wkrótce ukaże się pierwszy numer "Gazety Świątecznej", gdy przeglądam jej pierwsze numery, gdy widzę apele do czytelników, by zaprenumerowali gazetę, gdy czytam ogłoszenia księgarni wysyłkowej drukowane na ostatniej stronie elementarzy i innych książeczek -- coś mnie łapie za serce i łza się w oku kręci. To, co przed kilkoma laty wydawało mi się nowe i odkrywcze, Promyk robił w tym samym celu i z wielkim powodzeniem ponad sto lat temu. Kiedy w 1878 roku Księgarnia Krajowa zaczęła działać jako wydawnictwo, zwykła księgarnia i księgarnia wysyłkowa, a na początku 1881 roku ukazał się drukiem pierwszy numer "Gazety Świątecznej", Promyk docierał do swoich czytelników tak samo jak my dzisiaj. Prenumerator był wówczas "przedpłatnikiem", redaktor naczelny -- "pisarzem gazety", wydawnictwo książkowe -- "księgarnią nakładową", księgarnia -- "składem księgarskim", i tylko wydawca -- wydawcą.

Gorąco polecam książkę o Konradzie Prószyńskim tym wszystkim, którzy lubią opowieści o ciekawych ludziach i o ich wielkich dziełach.

Mieczysław Prószyński

(Notka z okładki książki Szczepana Lewickiego o Promyku)